sobota, 4 lipca 2015

walka z wagą nadal trwa

Hej ;) Ciąg dalszy moich przygód z ćwiczeniami. Nadal nie odpuszczam. Po powrocie z Malty bałam się, że przytyje. Jak już wcześniej pisałam Oj nie ograniczałam się tam z dietą, jadłam dużo ciasteczek i lodów vegan (oczywiście bez mleka i jajec), jadłam też większe obiady niż zazwyczaj i nie kontrolowałam żeby jeść 5 posiłków dziennie i o tych samych porach. A do tego piwoooo (piwo na Malcie jest tańsze niż jaki kol wiek inny napój a nie samą wodą człowiek żyje). Przyznaje się bez bicia, że bardzo grzeszyłam z moim jedzeniem przez te dwa tygodnie. Jednak na swoją obronę dodam, że treningi były (cardio ) . Bieganie w plenerze było. Co prawda nie tak często jak tutaj, ale na Malcie budząc się rano i wstając z łóżka człowiek już jest zlany potem.
Zmierzyłam się po ponad 2 tygodniach, dzień po powrocie, okazało się, że schudłam jeszcze 2kg(a raczej wypociłam z siebie wodę) i spadło mi 2cm w oponce i 2 w udach ;)
Jednak przez ten tydzień miałam wrażenie, że jestem jakaś mniejsza i postanowiłam dzisiaj się znów zmierzyć, okazało się, że zeszło mi jeszcze kilka centymetrów ( zapewne woda). Najbardziej widzę zmianę po buzi ( u mnie zawsze pierw schodzi góra :( )
Co by to nie było, cieszy mnie ;) Przypomnę, że 4 miesiące temu ważyłam 85kg, dzisiaj 70. 
 Tutaj znajdziecie moje wszystkie zmagania ;)
Piszę to wszystko, żeby Was zmotywować, że na prawdę można ;)

pomiary z dzisiaj 4 lipca 2015
talia 68cm
oponka 83cm
biodra 96cm
udo 54cm
waga 70kg

pomiary z 3 marca 2015
talia 89cm
oponka 112cm
biodra 116cm
udo 66cm
waga 85kg



słaba jakość zdjęć, ale coś tam widać ;)
z dziś


z 3 marca 2015

4 komentarze :

Copyright © 2014 *Kolorowaaaa*

Designed By Blokotek