wtorek, 9 czerwca 2015

Nie wracam, jestem na Malcie.

Hej.
W piątek w nocy wylatuję na Maltę, piszę już teraz, bo mam jeszcze tyle spraw , że boje się iż nie będę miała czasu już na wpis...
Pisałam już wcześniej, że uciekam na 2 tygodnie na Maltę, jednak trzymajcie kciuki, bo jest plan, że zostaniemy z chłopakiem na tej cudownej wyspie na stałe, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli. A wszystko jest na dobrej drodze żeby tak było ;)  To nie była decyzja spontaniczna, tylko przemyślana. Nosiliśmy się z tym zamiarem od jakiś 2 lat.
Na Malcie niestety jest coraz więcej Polaków ( niestety, ponieważ nasz naród wszędzie gdzie jest nie umie się zachować i aż wstyd za naszych rodaków. oczywiście nie każdy, jednak w większości ... )

Pewnie się zastanawiacie dlaczego akurat Malta? opowiedz jest prosta, gdy tylko tam wylądowałam, zakochałam się w tej wyspie, do tego ludzie którzy tam żyją są tak kochani, mili, uśmiechają się cały czas ! wchodząc do sklepu czy autobusu, kierowca pyta, co u Ciebie itd. -to był pierwszy powód.
drugi- są tam palmy, a ja kocham palmy !!
a trzeci, mieszka tam moja przyjaciółka z chłopakiem. a wiecie, ile można plotkować przez internet :P
co prawda moja druga przyjaciółka zostaje w Polsce, ale ma tu męża, córeczkę i kolejne bobo w drodze, więc mam nadzieje, że przyleci do mnie na wakacje :P
w zasadzie jest dużo tych plusów, które mogła bym wymieniać i wymieniać, chociażby standard życia czy zarobki, które są tu o niebo lepsze niż w Polsce (i nie ważne jaki zawód się wykonuje)  albo sam fakt, że otacza nas cały czas piękny widok i słońce.
Pracować i mieszkać w takim miejscu to czysta przyjemność :) Jeśli chodzi o mieszkanie na Malcie, ugości Nas moja przyjaciółka i Jej Chłopiec. Jednak tylko na krótki okres, więc szybko będziemy musieli coś znaleźć.
Oczywiście są też minusy tej sytuacji, największy chyba, to zostawienie tu rodziny. Ale mam nadzieje, że szybko uda mi się tu ściągnąć moją Mamę ;)
Kolejny to zabranie naszego dziecka z głową psa. Loty dla psów, które ważą ponad 8kg nie są przyjemne (Czopi waży 11kg). Do 8kg pies może lecieć z właścicielem na pokładzie, a powyżej niestety pies leci w luku pokładowym (na co nie jestem gotowa psychicznie, żeby oddać mojego malucha do klatki, samego.... ) Jest jeszcze możliwość pociągu do Włoch a później prom (ale to wielogodzinna kosztowna męka, chodź bilet na samolot dla pupila również do tanich nie należny, to podroż trwa tylko 2h)
kolejna sprawa, to moja praca i klientki, będzie mi ich brakować, jednak od dawna je na to przygotowywałam, siebie też ...
Jeszcze istotna kwestia to zostawienia mieszkania w Polsce i robienia wszystkich opat na odległość... Na szczęście jest szansa, że nasi znajomi (parka zajmą się naszym gniazdkiem).
i chyba najważniejsza, która tak długo trzymała mnie w Polsce- tarczyca, stawy itp. Niby nic a jednak. Ostatni rok byłam pod ścisła kontrola lekarzy, wizyty raz w tygodniu, różne badania itd tak więc dużo zależy od znalezienia odpowiednich lekarzy na Malcie.

hmmm ... Dalej widzę więcej plusów niż minusów... dlatego 3majcie kciuki ;)

W piątek w nocy wylatujemy, a czeka mnie jeszcze spakowanie ogromnej walizki 32kg, w która muszę spakować cześć swojego życia i ciuchów na być może parę miesięcy- do pierwszego przylotu do Polski.
Pojęcia nie mam co mam zabrać ze sobą, zrobiłam listę, ale bądź mądry i spakuj się na taki okres :P do tego muszę jeszcze przygotować moje mieszkanie. eh i załatwić jeszcze tyle spraw....
Przypuszczam, że szybko tutaj nie zajrzę niestety... dlatego zostawiam kilka fotek z tamtego roku ze słonecznej Malty i zrobię wpis jak tylko będę miała możliwość.
I obiecuję masę pięknych zdjęć  ;)
a Wy jakie macie plany na wakacje ?



Raj na Ziemi <3


P.S na tych zdjęciach mam 15kg na plusie. Mam nadzieje, że w tym roku będę "mniejsza" na fotkach ;)




16 października 2014
Pierścień mocy.
To przeczy moim wszystkim zasadą, ale co tam...
(jestem anty na śluby, zaręczyny, dzieci- a bynajmniej tak myślałam całe życie)
po 10 latach bycia razem uległam... i zgodziłam się
(przy takim widoku na Vallette, kto by się nie zgodził).
Urok Malty !! ;)
ale mój chłopiec naprosił się 20min i musiał spełnić kilka warunków ;)
jednym z nich, było to, że wrócimy na Maltę na stałe (ciekawe, czy się uda)

valetta <3 co za widoki















Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 *Kolorowaaaa*

Designed By Blokotek